Witam

Rozwijam się duchowo od 14 lat, przez wiele lat odbywałem duchową podróż w bogu poznając światy z innych rzeczywistości, mieszkańcy tego świata aktywowali u mnie zdolność telepatii na poziomie widzenia i słyszenia. Mam kontakt ze sporą gromadą osób z boskiego świata. byłem mistrzem i przewodnikiem duchowym, wielu ludzi zapoznałem z tematem rozwoju i magii. przechodziłem trening siły woli. w LD potrafię latać, przesuwać przedmioty, cofać czas, przechodzić przez ściany. w snach mam opiekunów i nauczycieli. Wielokrotnie miałem oobe. Obecnie uzdrawiam ludzi z najcięższych przypadków nerwicy i rezultaty są bardzo pozytywne. Takie najcięższe przypadki leczę w 100% w 3 dni, z czego 2 dni to przygotowanie a 1 dzień to właściwe działanie. Pracuje z energiami nieba i na ich poziomie uzdrawiam, ludzie energie te odczuwają jako niesłychaną euforię, radość, czasem oświecenie.

tyle na teraz. pozdrawiam.

Witaj. Napisz cos o tych swiatach i ich mieszkancach. Jestem ciekaw. Pozdrawiam.

O światach i ich mieszkańcach...

Podróżowałem bardzo dużo po innych wymiarach i widziałem wiele. Taka duchowa podróż trwała kilka lat i w tym czasie poznałem wielu przyjaciół z którymi rozmawiam telepatycznie do dziś. Jeszcze wczoraj stanęła nade mną znajoma anielica i wyjęła ze mnie ból zęba w inny wymiar, nałożyła na miejsce bólu ukojenie tak że ból zniwelował sie praktycznie do zera, czułem wielką ulgę. Opowiedziała mi przy okazji jak u niej wygląda pomaganie : pokazała mi/powiedziała o tym, że działa to na takiej zasadzie, że spełniono jej wszystkie troski i zapewniono taki dobrobyt, w którym do szczęścia nie potrzeba niczego więcej, a w zamian, ona niesie bezwarunkowo pomoc każdemu. Taka droga anioła.

jacy są mieszkańcy tamtego świata... przed ludźmi przybierają formy ludzkie, żeby się lepiej porozumieć. W rzeczy samej są jednak strumieniami światłości. Cały ich świat jest kodowany na świetle/jasności. Jest to bardzo zaawansowana technologia, technologia wieczności, świata który ewoluuje już od nieskończoności i który jest w stanie wielkiej obfitości i doskonałości. To duchowe wyżyny świata, pełne dostatku, bogactwa, światła, świadomości, szczęścia i oświecenia. Mieszkańcy tego świata jak łatwo się domyśleć są nieśmiertelni i trwają życia wieczne. Nie posiadają perspektywy płynącego czasu, istnieje dla nich teraźniejszość i to ona jest zagwarantowana na wieczność. Jako że ich rozwój to ewolucja wieczności, są to istoty ogromnie przekraczające inteligencją nas ludzi.

Poniżej tego boskiego świata, pełnego 'cudów niepojętych' znajdują się mniejsze centrale, niektóre z nich są pełne światłości i przez ludzi często nazywane niebem. inne są złote/chwalebne i pełne świętości.

Ja przez całe życie miałem prowadzenie i wiedziałem że ktoś mnie pilnuje i dogląda, jednak bardzo późno się ujawnili i w sumie najprędzej można było by nazwać ich niebem. (wszystko pasuje)

długo by pisać.

pozdrawiam

Witaj
Tak się zastanawiam czy jest możliwe "odczuwać oświecenie"..
A jak leczysz nerwice? Możesz napisać dokładną technikę?

Tak się zastanawiam czy jest możliwe "odczuwać oświecenie"..

Na stałe można doświadczać światłości umysłu, w której świat jest jasny i pełen wyrazistości a spoglądanie na niego jest w każdej chwili pełne nowości i świeżości. Jakieś sporadyczne chwile oświecenia się u mnie przejawiały. Kiedyś jakoś w wieku 14 lat odwiedziła mnie istota która przedstawiła się jako Jumbo, po tym spotkaniu przez kilka dni chodziłem w tak silnym stanie, że patrząc na zwykłe drzewo widziałem w nim cud i fraktale. Potrafiłem tak stać i patrzeć w drzewo kilkadziesiąt minut.

A jak leczysz nerwice? Możesz napisać dokładną technikę?

Leczę przy pomocy energii światła (niekiedy nazywaną energią nieba), która potrafi kodować każdy aspekt ludzkiej osobowości czy psychiki. W sumie to uzdrawiam na postawie dobrych kontaktów z wyższymi światami które realizują moje zalecenia i dokonują leczenia tam gdzie im wskażę. Osobiście też trochę pomagam wglądem mentalnym, wolą i telepatią. Jak na razie taka współpraca przebiega bez zarzutów i są kolejne przypadki uzdrowień.

Obecnie uczymy się uzdrawiania na poziomie DNA.

Super, ciekawe to co piszesz, chętnie bym sprawdziła jak to działa, ale już nie eksperymentuję na sobie, chyba że sama
Zajmujesz się uzdrawianiem na odległość czy "stacjonarnie"?

Na odległość

Czy jestes w stanie zrobic cos z bolami w gornych odcinkach kregoslupa przechodzace na potyliczna czesc glowy?

spróbować zawsze mogę.

Ok. To od czego zaczniesz? Od ustalenia dnia, godz czy...?