Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3 ] 
Drukuj
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 mar 2013, o 12:19 
Kreator

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 14:30
Posty: 54
Podziękowań: 7
Jestem z moja siostrzyczką w pokoju. Chce zapalić światło ale nie ma prądu. Leżymy w łóżku, bardzo się boimy, trzymamy się za ręce i przytulamy. Na biurku palą się świece, co chwila jakaś gaśnie ale zapala się na nowo. Niektóre były już tak spalone ale jeszcze się tliły. Przynosze 2 większe nowe świece (okrągłe w takiej szklanej podstawce, chyba zielone).W pokoju jest dosyć jasno.
Znów kolejne świece gasną i odpalają się na nowo. Chce zostawić je na całą noc, żeby się nie bać ale boje się że coś się zapali. Sama chce zgasić te świeczki i chyba to robię. Chcę iść do ubikacji ale boje się i mówie siostrze żeby poszła ze mną. Tam również jest ciemno. Stoje i nagle w tych ciemnościach pojawia się jakaś postać (trzyma deskę lub coś innego). Bałam się jej. Teraz mysle że to mogła być kostucha ale nie jestem pewna. Przerażona szukam w ciemnościach mojej siostrzyczki, znajduję ją po omacku i trzymam się jej. Chce się obudzić ale nie moge. Nie mogę się ruszyć, wyjść z tej łazienki. Mówię sobie że chcę kochać tą siostrzyczke, ukochanego.Ta miłość do nich przypomniała mi o Bogu i zaczynam się modlić z trudem.Robi się jaśniej, pali się jakieś światło ale nie wiem z jakiego źródła.Udaje mi się obudzić.

Ten sen był na jawie, bardzo się bałam. I teraz też się boję ponieważ czytałam że dogasające świece mogą symbolizować kończące się życie... Boję się że ja albo ktoś inny umrze :(


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 20 mar 2013, o 15:10 
Kreator

Dołączył(a): 22 gru 2012, o 14:30
Posty: 54
Podziękowań: 7
Oto moja interpretacja:

Sen nawiązuje do 3 Cnót teologalnych:

Wiary, Nadzieji i Miłości.

Te 2 duże, nowe świece to wiara i miłość, które w moim życiu stale się pogłębiają i odbudowują. Nie ulegają zniszczeniu pod wpływem życiowych niepowodzeń.

Te świece które gasły to nadzieja - którą wiele razy traciłam przy przeciwnościach losu i odzyskiwałam gdy wsłuchiwałam się w swoje wnętrze.

Ta postać która się pojawiła to wysłannik cienia, reprezentujący nieświadomość czyli wszelkie sytuacje, wktórych brakuje światła, rozumianego jako miłość, dobroć i mądrość.Odzwierciedla zagubienie, mrok wewnętrzny, dezorientacje i brak dostępu do ważnych informacji.

Pragnąc uwolnić się z pod wpływu tej ciemności, szukałam oparcia, siły która pomoże mi to przetrwać. Modlitwa to prośba o pomoc.Odpowiedzią na moje wołanie jest siostrzyczka którą bardzo kocham. Tuląc się do niej przypominam sobie o miłości,i o wierze w Pana Boga.

To światło niewiadomego pochodzenia to wewnętrzne światło, które pomaga odnaleźć właściwą drogę w ciemnościach niewiedzy. Tym światłem jest miłość.

Zastanawiając się nad tym snem, poprosiłam Boga aby dał mi wskazówkę by poprawnie odczytać jego sens. Otworzyłam Biblię i czytałam... Wstawie tylko te najwazniejsze fragmenty.

W ten dzień w którym miałam ten sen zastanawiałam się nad sensem mojego życia. Stwierdziłam, że jeśli chłopak którego kocham nigdy nie odwzajemni mojego uczcucia, to wolałabym już odejść, bo życie bez miłości i tak nie ma sensu. Czułam się zagubiona i bezradna. Moja nadzieja na zmiane tej sytuacji była bardzo mała...

To co tego dnia czułam doskonale opisuje ten kawałek hymnu:

"Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I choć bym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał."


Biblę otworzyłam stronę wcześniej na której przeczytałam:

"Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak tez jest i z Chrystusem[...]

Jeśliby noga powiedziała : <> czy wskutek tego rzeczywiście nie należy do ciała?[...]

Tymczasem zaś w prawdzie liczne są członki, ale jedno ciało. Nie może więc oko powiedzieć ręce: <>[...]

Lecz Bóg tak ukształtował nasze ciało [...] żeby poszczególne członki troszczyły się o siebie nawzajem. Tak więc gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki[...]."

"Tak więc trwaja wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłośc."


Chociaż bardzo kochałam i wierzyłam, to za mało miałam nadzieji... I to przez jej brak znalazłam się w tych ciemnościach. Nie sądziłam że nadzieja ma takie ważne znaczenie, myślałam że najważniejsza jest wiara i miłość...
Do interpretacji załączam Opowiadanie o czterech świecach

Cytuj:
Cztery świece spokojnie płonęły. Było tak cicho, że słychać było jak ze sobą rozmawiały.

Pierwsza powiedziała: – Ja jestem POKÓJ. Niestety, ludzie nie potrafią mnie chronić. Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgasnąć.
I płomień tej świecy zgasł...

Druga: Ja jestem WIARA. Niestety nie jestem nikomu potrzebna. Ludzie nie chcą o mnie wiedzieć, nie ma sensu, żebym dalej płonęła.
Ledwie to powiedziała, lekki powiew wiatru zgasił ją...


Trzecia: Ja jestem MIŁOŚĆ. Nie mam już siły płonąć. Ludziom nie zależy na mnie i nie chcą mnie rozumieć. Nienawidzą najbardziej tych, których kochają – swoich bliskich.
I nie czekając długo i ta świeca zgasła...

Nagle do pokoju weszło dziecko i zobaczyło trzy zgasłe świece. Przestraszone zawołało: Co robicie? Musicie płonąć! Boję się ciemności!
I zapłakało...

Wzruszona czwarta świeca powiedziała: Nie bój się! Dopóki ja płonę zawsze możemy zapalić tamte świece. Ja jestem NADZIEJA.
Z błyszczącymi i pełnymi łez oczyma, dziecko wzięło świecę i zapaliło pozostałe świece.

Niech nigdy w naszych sercach nie gaśnie Nadzieja i każdy z nas jak to dziecko, niech będzie narzędziem, gotowym swoją Nadzieją zawsze rozpalić Wiarę, Pokój i Miłość.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 mar 2013, o 15:14 
Miszcz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 lip 2012, o 08:33
Posty: 163
Podziękowań: 79
Nie brałbym tego snu za oznakę śmierci.

Świece symbolizuje Ciebie. Za to płomień, który raz gaśnie a raz się pojawia to Twoje niezdecydowanie jak wybrać w pewnej sprawie. Siostrzyczka to zapewne Ty, ta część Ciebie, która jest nieprzygotowana na niebezpieczeństwa życia.
Dalej są ciemności, czyli oznaka, że to na co nie potrafisz się zdecydować da efekt, który wpłynie negatywnie w Twoje życie.Ten negatywny obrót spraw przybiera we śnie postać tego gościa z dechą w łapach.
Zakończenie daje Ci szansę na ocknięcie się.
Więc skorzystaj póki jeszcze czas ;)

Prosto z mostu:
Sen ostrzega Cię przed dalszym staniem w miejscu. Rusz się, wybierz, by nie czekać na niekorzystny dla Ciebie obrót spraw.

Taka jest moja interpretacja.

_________________
Moje GG: 39549237

http://resner.pl

Profesjonalny blog poświęcony trzeźwemu spojrzeniu na magię i okultyzm.


 Zobacz profil  
 
Odpowiedz w temacie

cron

Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL