Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 31 ] 
Drukuj
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2 lip 2013, o 18:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 kwi 2013, o 07:23
Posty: 133
Lokalizacja: Szwecja
Podziękowań: 14
Zgadzam sie z Ewelina. Chcialam wkleic dokladnie ten sam link do tego filmu :)
Ja jem mieso ale juz duzo, duzo mniej i czuje sie lepiej. Po za tym produkcja miesa opiera sie na zysku a nie na wartosciach odżywczych ktore w/g nauki ma nam dostarczyc. W ten sposob " wyprodukowane" mieso dostarcza nam sterydow, antybiotykow i nie wiem juz czego jeszcze ze o zdrowym odżywianiu raczej tu nie ma mowy. Produkcja zywnosci to nie ukrywajmy jest biznes a biznes nie ma sentymentow, tu liczy sie zysk.
Tak samo jest z jakoscia produktow roslinnych, ale te sa latwiej strawne niz mieso. Po za tym tak jak traktuje sie zwierzeta w chodowli to wola o pomste do nieba a przeciez sa to zywe i czujace istoty, tyle tylko ze nie mowia tak jak ludzie.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 lip 2013, o 20:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 lut 2012, o 09:02
Posty: 300
Podziękowań: 125
Moim zdaniem nie da się od razu przejść na dietę wegańską, trzeba organizm przygotowywać do tego stopniowo. Osobiście jestem wegetarianinem z uwagi, że nigdy nie smakowało mi mięso, ale mimo wszystko lubię miód, mleko, jajka i nawet nie myślę o diecie wegańskiej.
Wracając do mięsa to już nie chodzi tutaj o postrzeganie tego pokarmu pod kątem ezoterycznym, jako nosiciela energii strachu i cierpienia. Mięso jest faszerowane różnymi antybiotykami i chemikaliami.

Polecam filmik z wykładem byłego prezesa Citibanku (w razie czego polskie napisy do włączenia)


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 6 lut 2014, o 23:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2014, o 12:08
Posty: 223
Podziękowań: 12
Zastanawia mnie jedno. Czy propagowanie tego typu diet wynika z głupoty, czy jest to działanie celowe na szkodę gatunku ludzkiego. Ludzie którzy propagują tą dietę, lub żywią się w ten sposób to zazwyczaj ludzie nie mający zielonego pojęcia ani o składzie chemicznym tego co jedzą, ani o biochemii swojego organizmu ani o zapotrzebowaniach.
Oni żywią się samym cukrem i ewentualnie białkiem bardzo złym biologicznie. Tacy ludzie nie zdają sobie jaką krzywdę robią sobie żywiąc się w ten sposób. Ciekaw jestem co zrobia, jak im palce będą odpadać na chorobie buergera, albo jak będą skakać z mostów od neurasteni.
Narazie wszystko jest u nich "wporządku". Przecież żywienie się samym cukrem (weganizm) w początkowych kilku latach może wydawać się ok, nawet mogą tryskać zdrowiem. Heh, jakie to żałosne niedouczenie. Wiadomym jest że jedzenie samego cukru ( owoce) jest lepsze niż jedzenie porównywalnej ilości cukrów do tłuszczów. Oni przestawiając się z wszystkożerności na weganizm zachowują zasadę: Nie mieszać paliw, i dzięki temu ich stan wydaje się lepszy niż przedtem. Tak naprawdę jednak ich stan to powolna degradacja całego organizmu, ich mózg zmienia się w mózg niewolnika. U takich ludzi zachodzą patologiczne zmiany powolutku ( jeśłi chodzi o ogólny stan) natomiast struktura ich mózgu już po miesiącu zmienia się w strukturę mózgu niewolnika.
Jedzą tak a potem będą się dziwić dlaczego im palce odpadają od buergera.
Powiem to po raz drugi i ostatni na tym forum. Jedynymi dietami właściwymi dla człowieka są diety nisko węglowodanowe, a najlepszą z nich jest DIETA OPTYMALNA. Diety te są oparte o zasady Biochemi.

PS
Ewelina napisał(a):
"Nie wszystkie wartości odżywcze pochodzenia zwierzęcego da się zastąpić roślinnymi"
"Weganizm to przesada"
"Jestem mięsożercą"

Wiecie, że w mleku jest ropa z wymion, której nie odróżnia dojarka?
Miód to wymiociny pszczoły...
Jajko to okres kury, jej menstruacja...


smacznego...

Ale to i tak jest NIC w porównaniu do tego jakim sposobem traktuje i zabija się zwierzęta. Dopóki na Ziemi ludzie będą zabijać zwierzęta, tak długo będą zabijać siebie.

Człowiek jest w 100% roślinożercą, co udowadnia budowa naszego ciała i mówi o tym koleś w tym filmie:




W co Ty wierzysz Ewelinko. Powinnaś usunąć ten filmik. Niech ten idiota z tego filmiku najpierw poczyta biochemię ( chociaż wątpie by cokolwiek z tego zrozumiał) a potem działa na szkodę gatunku

Podsumowując: Weganizm=degradacja całego organizmu .


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 7 lut 2014, o 15:07 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Ej, ale po co tak się strasznie emocjonujesz tymi dietami? Niechże sobie są na weganizmie jak im to odpowiada. Wszystko jest w głowie. Uwierz mi, że od głowy się zaczyna jak Twój organizm będzie funkcjonował. Co Cię obchodzi, że odpadną im palce (co uważam za mało prawdopodobne)?

Ktoś Cię nieźle postraszył. Uważaj na to czym karmią Cię inni, myśl swoim mózgiem, miej własne zdanie, nie sugeruj się co ktoś mówi, tylko tym, co Ty czujesz. Jeśli czujesz to co piszesz - ok. Tylko nie pisz, że ktoś popełnia błąd jedząc tak, a nie inaczej, bo to indywidualna sprawa. Możesz przedstawić swoją wersję prawdy, ale nie oczekuj, że wszyscy za nią pójdą.

Nie obrażaj też poglądów innych ludzi, ich wiary, nawet jeśli to wiara w Latającego Potwora Spaghetti... W duchu to się można pośmiać, ale po co innym narzucać swoje. Tak działają sekty.

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 lut 2014, o 15:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2014, o 12:08
Posty: 223
Podziękowań: 12
Ja się nie emocjonuje /:). Naprawdę..., nikt mnie nie postraszył...

"Uwierz mi, że od głowy się zaczyna jak Twój organizm będzie funkcjonował." To prawda, prawda prawda. Jednakże w drugą stronę jest tak samo. Od funkcjonowania organizmu zależy to co masz w głowie. To co jesz wpływa na to jak postrzegasz, jakie masz myśli. Od tego co jesz zależy to co masz w głowie. Można to łatwo sprawdzić przecież nawet na sobie, lub podczas obserwacji innych. Dlaczego ludzie żywiący się chlebem, ogólnie jakimiś kaszkami z małą ilością mięsa mają depresje itp? To co jesz i jak jesz ma ogromne znaczenie, dlatego tak dużo w sklepach jest ścierwa. Zadam Ci pytanie. Myślisz że jak rozwalą człowiekowi centralny układ nerwowy ( który zależy od procesów biochemicznych, a procesy biochemiczne zależą od tego co się je) To człowiek będzie miał siłę na jakikolwiek rozwó? ( są wyjątki oczywiście, jak od każdej reguły)

"Uważaj na to czym karmią Cię inni, myśl swoim mózgiem, miej własne zdanie, nie sugeruj się co ktoś mówi, tylko tym, co Ty czujesz. Jeśli czujesz to co piszesz - ok. "
Dla mnie swoje zdanie, to pewna informacja z zewnątrz, która została uznana przez duszę za coś prawdziwego. Nie da się mieć swojego zdania, od technicznej strony. Nawet jeśli odizolujesz się od ludzi i zamkniesz na bezludnej wyspie, i wymyślisz kolejną F teorię, to ona pochodzi z zewnątrz z przestrzeni wariantów a nie od Ciebie.

"Tylko nie pisz, że ktoś popełnia błąd jedząc tak, a nie inaczej, bo to indywidualna sprawa"
Ja nigdy nie powiedziałem że to nie jest indywidualna sprawa. Mogę napisać jakąś informację, która sama w sobie jest neutralna energetycznie. Nie obchodzi mnie co ktoś z nią zrobi. Np mogę powiedzieć człowiekowi takie coś "Stary, nie lej wody, lej bęzynę bo nie pojedzie"

"Możesz przedstawić swoją wersję prawdy, ale nie oczekuj, że wszyscy za nią pójdą."
:-? A czy ja oczekuję czegokolwiek ?

"Tak działają sekty." Każda sekta z w miarę ogarniętym "zarządem" działa zupełnie inaczej. Działa po cichu, sprytem, a nie siłą.

Ja nie namawiam do niczego, nic mnie nie interesuje kto coś zrobi z informacją. Można informację odrzucić, lub sprawdzić jej prawdziwość.

Co do odpadania palców to był symbol. Wystarczy przejść się po mieście by zobaczyć tych wszystkich chorych. Nie wiem jak u Ciebie ale u mnie Kraków to miasto zoombie:_)

Ps. Są różni ludzie. Ja np wiem co oni chcą z nami zrobić. Znam większość rzeczy przez które chcą zgnoić ludzi, wpędzić ich w świat lucyferyczny, chcą żeby przykuli uwagę do "bestii". Działają na każdym poziomie. Więc mi wydaje się logicznym fakt, że jeśli nie mam co robić, to mogę napisać coś co jest prawdą, a czy ktoś coś z nią zrobi to nie mój biznes. Może znajdzie się choć jedna taka osoba, kto wie?


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 7 lut 2014, o 15:56 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Myślisz, że te wszystkie zombi z Krakowa są weganami / wegetarianami? Przecież oni jedzą w większości "normalne" rzeczy, czyli mięso i wszystko inne co zareklamują w TV.
Mi akurat depresja minęła jak przestałam jeść mięso, no ale widocznie wyjątek ze mnie.

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 7 lut 2014, o 16:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lut 2014, o 12:08
Posty: 223
Podziękowań: 12
Myślę że niektórzy z nich tak. "Przecież oni jedzą w większości "normalne" rzeczy, czyli mięso i wszystko inne co zareklamują w TV." Oni jedzą wszystko, byle co byle jak. Mieszają wszystko. Nazywa się to jedzenie korytkowe ( świnie:_)). Dieta optymalna nie ma nic wspólnego z jedzeniem " normalnych" rzeczy.

Odchodząc od tematu. Np witarianie uważają, że człowiek powinien być blisko natury, więc powinien jeść owoce i warzywa bo to naturalne. Tutaj można się pośmiać. Z tego można wywnioskować, że np wilk, który jest o wiele bliżej natury niż człowiek też powinien żywić się owocami i warzywami by być blisko naturyxDDDDD.


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lut 2014, o 00:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lut 2014, o 19:35
Posty: 55
Podziękowań: 15
Cytuj:
Wątpię, żeby weganizm był czymś dla nas dobrym... powinniśmy czerpać z wszystkiego co daje nam natura i już...


Dopóki produkty pochodzenia zwierzęcego były czystą naturą, nie zaś mięchem nafaszerowanym antybiotykami, wszystko było w jak najlepszym porządku. Sama mogłabym mięsa nie jeść, bo mi nie służy (choć już sama nie wiem, dlaczego bardziej - czy po prostu taki mam organizm, czy to z tytułu degradacji tego pokarmu...), większości nabiału też nie, ale nie przekonywałabym nikogo do zmiany diety, gdyby wcinał jajka od szczęśliwych kurek karmionych ziarnem, które wzeszło na jego własnym poletku, czy pił mleko od pasącej się na łące krowy, tudzież nawet i raz w roku ubił świnię, którą sam tuczył. Tak ludzie żyli, to ich trzymało przy życiu i nie ma w tej chwili już potrzeby dyskutowania na temat etyki takiego postępowania, bo to w naszej kulturze już nie ma miejsca. Wszyscy wiemy, jak wygląda pozyskiwanie tych produktów obecnie.

Rzecz jasna pokarm roślinny wygląda wcale nie lepiej, biorąc pod uwagę modyfikacje genetyczne, czy pestycydy, ale z wyhodowaniem własnej marchewki, a później wyrwaniem jej z ziemi mieć problemu nie będę. Co innego, gdybym miała własnoręcznie uciąć łeb kaczce czy gęsi lub poderżnąć krowie gardło.


Staram się wykluczyć nabiał ze swojej diety, choć idzie mi to okrutnie opornie, gdyż w mojej bardzo prostej, taniej diecie trudno się obejść bez jogurtu czy śmietany. Już nie mówiąc o tym, że jestem totalnym beztalenciem kulinarnym, a by jeść smaczne i zbilansowane posiłki, należałoby w kuchni pokombinować, więc chodzę poniekąd ciągle głodna. To co jem, nie wychodzi mocno drożej, ale wiem, że kupuję tych produktów za mało i ich bilans nie wygląda należycie. Także mieszkający w dużym mieście weganin, do tego mający niskie zarobki lub uczący się, jest w sytuacji, doprawdy, kiepskiej.

Niemniej chcieć to móc.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 18 lut 2014, o 19:38 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
lisarosa, poszukaj w necie, a zresztą nawet ja Ci mogę dać kilka przepisów na pyszne i niedrogie, wegetariańskie dania. Nie możesz chodzić głodna, bo wpadniesz w anemię i później będziesz mówić, że dieta wege jest niedobra dla ludzi, a to nieprawda. Przynajmniej dla części jest dobra i służy, trzeba tylko odpowiednio zbilansować posiłki, nie jeść wiecznie tego samego, urozmaicać coś... Szukaj w internecie - jest tego mnóstwo i naprawdę jest w czym wybierać!

Jak mieszkałam sama, to żywiłam się za 250-400 zł miesięcznie i w zupełności wystarczało. Nie chorowałam, miałam mnóstwo siły i chęci, żeby gdzieś wyjść. Zrezygnowałam ze słodyczy, słodkich płatków do mleka, zamiast tego jadłam np. na śniadanie kaszę jaglaną gotowaną na mleku z jogurtem naturalnym czy dżemem. Takie śniadanie jest baaaardzo syte i zdrowe. Możesz zjeść też pomidora z mozarellą i świeżą bazylią jak lubisz, trochę posolić i też pyszne jedzonko, lekkie, nic po nim nie boli.
Na obiad przede wszystkim zupka. Krem z pomidorów, brokułów lub groszku czy też inna zupa, a później w zależności co lubisz - jakaś sałatka z tuńczykiem albo jajkiem gotowanym, żeby coś w tej diecie było oprócz warzyw. Można robić makaron pod różnymi postaciami, z ziemniaków znam co najmniej kilka potraw, hmm jakieś kluski jak lubisz..

Na desery też znam przepisy, a wierz mi, że nie lubię spędzać całych dni w kuchni, więc moje przepisy są w miarę szybkie.

Do tego soczki z owoców i warzyw i już masz pyszny jadłospis na cały dzień.
Ważne jest urozmaicenie, żeby się to nie znudziło i dostarczało niezbędnych składników dla organizmu.

Nie wiem czemu, ale te jajka z chowu klatkowego zawsze zalegają mi na żołądku, niezależnie od postaci, dlatego wolę zapłacić więcej za jajko od jakiegoś gospodarza (zawsze się ktoś znajdzie, jak popytasz). Tak samo pomidory i ogórki w lecie staram się dostać od kogoś, kto sam je uprawia, bo te ze sklepu nie mają smaku, ani zapachu.

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
PostNapisane: 18 lut 2014, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lut 2014, o 19:35
Posty: 55
Podziękowań: 15
Ewelino, ze zbilansowaniem diety wegetariańskiej nie mam większego problemu, nawet nie gotując.:) Problem pojawia się dopiero, kiedy chcę wykluczyć również nabiał, bo zamienniki są w istocie znacznie droższe, a i niekoniecznie zdrowsze.

Za to bardzo chętnie się do Ciebie zgłoszę po kilka propozycji dobrego wege jedzonka, za sprawdzone tanie i proste przepisy będę bardzo wdzięczna, gdyż ani nie żyje mi się bogato, ani też nie mam szczególnego talentu, jeżeli chodzi o przyrządzanie potraw (zdolności mam za to do regularnego zgotowywania kuchennego armagedonu).


 Zobacz profil  
 
Odpowiedz w temacie


Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL