Wampiry energetyczne

Prawie każdy z nas spotkał na swej drodze tzw " wampiry energetyczne".
Często sobie nie zdajemy sprawy, ze ktoś taki przebywa w naszym otoczeniu. Być może nawet sami jesteśmy takimi wampirami a nie wiemy o tym. W tym temacie będę chciała podać:
- Jakie są objawy po styczności z wampirem
- czym charakteryzują się takie osobniki
- jak można je rozpoznać
- jak sie przed nimi bronic
- jak pomóc sobie jeśli odkryjemy, ze sami jesteśmy tymi wampirami .

1. Objawy- zmęczenie, bóle głowy i stawów, otumanienie i senność.
2. Są dwa typy. Jedne to ciche i milczki które nie szastają energią. Drugi typ wręcz przeciwnie- wydaje się mieć jej w nadmiarze. Jednak obu cechuje to samo- nikła aura o bardzo gęstej strukturze co pozwala nie tracić energii.
3. Rozpoznać... czytaj punkt wyżej. Jeśli nie czujesz pól energii masz trudniej. Jest w nich pewna pogardliwość do ludzi.
4. Bronić... Najlepiej unikać. Jeśli wiesz, że czerpie od Ciebie energie to wyszukaj link i go zerwij. Możesz też "falować" powierzchnią aury by link nie mógł się zakotwiczyć.
5. Są dwa typy wampirów. Jeden to nieświadomy swych działań a drugi świadomy. Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego co się dzieje i czerpiesz od kogoś energię bez jego zgody- jesteś wampirem. Bo tak zwany wampiryzm to choroba cechująca się niedomaganiem systemu energetycznego. Takiej osobie trzeba pomóc naprawiając ten system i w miarę go regulując.

Po więcej informacji wystarczy się skontaktować

To ja mam pytanie jeśli podejrzewam,że takim wampirem energetycznym jest moja babcia którą się opiekuje co mam zrobić aby jej nie zaszkodzić.Babcia ma lat 84 i lekki stopień parkinsona z demencją starczą nabytą?

Osoby przewlekle chore często popadają w nieświadomy wampiryzm energetyczny. Jak wspomniał Enoch najlepiej było by naprawić system energetyczny ale bez zgody i chęci twojej babci raczej niewiele da się zrobić.

Technik ochronnych jest na prawdę baaaardzo dużo Przede wszystkim jednak nieświadomy wampir instynktownie wybierze najłatwiejszą ofiarę więc warto zadbać o własną samoocenę i higienę energetyczną.

1. Oczyść miejsca w których ty i twoja babcia zwykle przebywacie.
2. Co najmniej raz w tygodniu oczyszczaj własną energetykę.
3. Doraźnie stosuj wizualizacje blokady lub tarczy ochronnej jeśli uznasz, że sytuacja tego wymaga.
4. Jeśli masz jakąś ulubioną rzecz którą zawsze nosisz ze sobą to możesz z niej zrobić talizman ochronny i aktywować ją za każdym razem gdy będziesz widziała się z babcią.
5. Jeśli pracujesz albo masz zamiar pracować ze swoimi opiekunami, poproś ich o pomoc.

Nieświadomy wampir energetyczny raczej nie ma większych szans przebić się przez sprawnie działającą naturalną barierę ochronną, wystarczy trochę o siebie zadbać

wszystko pięknie i ładnie
niby wiemy juz co robić ale ....

Dla osób, które paraja sie tym zagadnieniem wszytko jest jasne np. :

1. Oczyść miejsca w których ty i twoja babcia zwykle przebywacie.

a jak to zrobić ?
Ktoś kto nie ma na co dzień z tym do czynienia po prostu nie wie co zrobić.
Z ciekawości zajrzałam do netu. Matko ile tam jest śmieci !!!
I bądź tu człowieku mądry cz palić czarną świece koniecznie w sobotę i spalając nad nią biała szałwie, czy może siedzieć i się modlić ?

Może jakieś konstruktywne instrukcje ?
To samo dotyczy pozostałych pkt.

Areteurus, tak? Jak pomylę literki to wybacz
Tak jak mówisz. System powoli traci stabilność i niedomaga przez co taka osoba posiłkuje się "przetrawioną' praną czerpiąc ją od ludzi. Oznacza to błędne działanie trzeciej czakry odpowiadającej za czerpanie siły życiowej. Bez zgody w sumie się da jeśli ona by o tym nie wiedziała, ale etyka uzdrowiciela tego zabrania.

To może najpierw dodam coś od siebie z instrukcji postępowania. Do listy Arteurusa dołączam:
6. Skupić się głównie na trzeciej czakrze. Reszta nie jest tak ważna. System sam się podniesie jak będzie miał z czego te zmiany tworzyć.
7. Zbadać jej aurę. Jeśli są odchylenia od normy (czyste pole bez żadnych zagęszczeń czy "rzadkich" sfer) trzeba to oczyścić.

Więcej nie ma co dawać raczej.
A teraz instrukcje.

ad 1. Oczyszczanie- najprostszym sposobem jest wizualizacja białego ognia sunącego po powierzchniach i wir który oczyściłby powietrze.
ad 2. Tutaj podobnie. Zrozum- proste sposoby są okej, ale nie sprawują się tak dobrze jak gruntowne oczyszczanie zrobione przez specjalistę.
ad 3. Z tymi tarczami jest masa problemów a im prostsza tym słabsza i łatwiejsza do złamania więc... w sumie nie zaszkodzi.
ad 4. Tu jak z tarczami- niewielu umie zrobić dobry talizman który będzie działał bez zarzutu. Co ja mówię... niewielu ma pojęcie nawet jak taki przedmiot działa i na czym polegają jego procesy. Więc najlepiej dać prostą intencję i energię. Nie będzie to nawet magia tylko jakby prośba o efekt więc będzie różnie.
ad 5. Może być wielu Przewodników ale tylko jeden Opiekun. Tutaj popieram jak najbardziej- jeśli chcesz komuś pomóc to siła którą w to włożysz zostanie zwielokrotniona przez Opiekuna jeśli ma służyć dobrym celom.
ad 6. Tu chyba jasne. Należy przelewać energię do niej. Bynajmniej nie na siłę.
ad 7. "Wyczesz" aurę (nawet samymi myślami) i jak poczujesz opisane odchyły wyciągnij je albo wygładź aurę. Ciężko to objaśnić... roztapiaj.

Haha faktycznie różne głupoty ludzie wymyślają z tym oczyszczaniem

Gdzieś już pisałem o tym na forum ale pewnie nawet sam bym się do tego nie dokopał.

Widzę, że mnie uprzedziłeś Enoch ale podam kilka metod z innej beczki

Płomień świecy powoli oczyszcza pomieszczenie, kolor i kształt nie mają tu większego znaczenia (po biedzie mogą być to nawet podgrzewacze). Z ziół magicznych polecam szałwie (zwykle stosuje się białą ale nasza regionalna też się dobrze sprawdza) i ostrożeń warzywny.

Suszoną szałwie odpalamy i czekamy aż złapie trochę żaru. Po zdmuchnięciu płomienia okadzamy nim pomieszczenia zaczynając od korytarzy. Ostrożeń warzywny można spalić na węgielkach od sziszy najlepiej z kawałkiem żywicy świerkowej. Jeśli musimy oczyścić pomieszczenie szybko i dyskretnie to można sypnąć po kątach odrobiną soli również zaczynając od korytarza.

Jeśli chodzi o oczyszczanie siebie najlepsza jest kąpiel w ostrożeniu bo nie dość, że oczyszcza cały syf energetyczny to jeszcze zdejmuje klątwy i uroki. Wygląda to tak że po zwykłej kąpieli robi się napar z ostrożenia odcedza fusy i wlewa do świeżo przygotowanej kąpieli. Jeśli nie mamy OW pod ręką to kąpiel a nawet prysznic z solą też się sprawdzi (tylko nie radzę szorować się zbyt mocno ). Z osobistego doświadczenia wiem że jeśli chodzi o zwykły bród energetyczny to najlepiej i najwygodniej można się oczyścić za pomocą reiki. Tylko najpierw trzeba znaleźć dobrego reikiste

A wiecie dlaczego te zielska są tak dobre? Bo rzeczy o silnym zapachu są bardzo dobrymi amuletami i ich promieniowanie jest silne co w połączeniu z pozytywną wibracją rośliny działa skutecznie. No i ogień- podczas spalania cała energia się uwalnia. Wygląda to tak jakbyś miał w ręku wielki emiter (dobrze to nazywam?) fal zdolnych roznieść zanieczyszczenia w pył.

Kąpiel... tutaj mam pewne obiekcje. Czy mogą wystąpić skutki uboczne? Sól jest dość inwazyjna, resztę tych zielsk nawet nie wiem... Co do Reiki mam mieszane wrażenia.

Poza tym problem wróci jeśli osoba uzdrawiana nie zmieni swojego podejścia i nawyków.



Też mam tylko jednego opiekuna ale znam osobę która ma dwóch, i spróbuj się z nimi kłócić Poznając już któryś system i punkt widzenia z kolei uznałem że nie ma co narzucać swojego bo zawsze może się wkraść jakaś nadinterpretacja.

Zgadzam się, ciekawie to ująłeś z tym emiterem Dym, zapach i silna energia. Poza tym z animistycznego punktu widzenia duchy wymienionych roślin całkiem skutecznie radzą sobie z syfem energetycznym. Dla tego szeptuchy tak często je stosowały

Jeśli komuś schodzi skóra po kąpieli w Bałtyku to faktycznie nie polecam Bardzo wrażliwa skóra może trochę wyschnąć ale olejek powinien szybko załagodzić sytuacje. Może się też zdarzyć że ktoś ma alergie na ostrożeń ale tutaj dawka jest raczej niewielka 200-300 ml naparu na wannę nie powinno wywołać szoku. Soli też nie radzę dużo sypać bo będzie ciężko się zanurzyć

Co do reiki to jest pewien procent ludzi którzy albo trafili na oszusta podczepiającego jakiś syf podczas inicjacji albo nie potrafią się nim posługiwać (są tacy którzy się nawet marchewką potrafią pociąć). O systemach typu golden kundalini montezuma angel reiki się nawet nie wypowiadam

ludzie są rozkojarzeni przebywając w towarzystwie wampira energetycznego