Umiejętność jasnowidzenia

Jasnowidzeniem nazywamy zdolność postrzegania zjawisk, osób oraz przedmiotów bez wykorzystania percepcji zmwysłowej.
Podobno każdy z nas może rozwinąć w sobie zdolność jasnowidzenia, jednak wymaga to wiele pracy - szczególnie z trzecim okiem.
Czy waszym zdaniem istnieje takie zjawisko, jak jasnowidzenie? A może sami mieliście z nim styczność?

Wydaje mi się, że tylko niektórzy ludzie maja taką zdolność.

Ja miewam coś podobnego do zjawiska jasnowidzenia. Ale jest to raczej intuicja. Wrażenie, że cos potoczy sie tak nie inaczej.
Co do samego zjawiska, owszem, myśle, ze coś takiego istnieje, ale nie sądze, żeby kazdy mógł okiełznać tę umiejętność. Trzeba mieć specyficzna osobowość, bardzo dużą wrażliwość, i wspomnianą intuicję, ale na bardzo wysokim poziomie.

witam Wszystkich na początku... - odnośnie tematu to nie zgadzam się z stwierdzeniem..."Podobno każdy z nas może rozwinąć w sobie zdolność jasnowidzenia, jednak wymaga to wiele pracy - szczególnie z trzecim okiem." Jasnowidzenie to dar a nie umiejętność...wróżenie jest umiejętnością, ziołolecznictwo, irydologia lecz nie jasnowidzenie czy bioenergoterapia - to człowiek dostaje z "góry". Pozdrawiam...

Parokrotnie doświadczałem tego zjawiska osobiście z bardzo dużą dokładnością, lecz nie na zawołanie i myślę, że po odpowiednim przygotowaniu i dostrojeniu oraz uwrażliwieniu się każdy może coś tam wyczuć, nie pisze że od razu będzie losy świata przepowiadał, jednak być może to przydatne w życiu osobistym, natomiast drugą stroną medalu jest to, że rozwijanie "bo chce" sprawi, że człowiek będzie nieprzygotowany psychicznie i wykorkuję od wrażeń.

Mi też się wydaje,że nie każdy obdarzony jest takimi zdolnościami

Ja osobiście uważam, że nie każdy ma taki dar... a chyba nie do końca intuicja to to samo co dar jasnowidzenia no nie?

Witam serdecznie wszystkich, zgodzę się co napisał EzoFenix,to prawda to dar od Boga,lub z pokolenia na pokolenie.Chociaż i też są wydane książki na temat jasnowidzenia, gdzie można rozwinąć umiejętności do pozazmysłowego postrzegania.

Chciałabym być jasnowidzem niestety, jedyne, co mam - to bardzo rozbudowana intuicja i czasem interpretacja kart tarota... A na dodatek, sama potrafię nie zawierzyć swojej intuicji... na czym przeważnie (żeby nie powiedzieć zawsze) źle wychodzę...

uważam, że to być może dotyka ludzi bardzo wrażliwych, którzy poniekąd interesują się tą tematyką, potrafią zajżeć w głąb siebie, odczuwają i współistnieją być może z innymi bytami, czują kogoś po tamtej stronie kto ich prowadzi i pomaga "jawniej" niż nam...a z drugiej strony być może gdybyśmy sami pracowali nad sobą też rozwinęlibyśmy w sobie taka umiejętność jasnowidzenia..może powinnismy bardziej ufać ludziom i samym sobie, stać się lepszymi dla innych i samych siebie, wyzbyć się nienawiści, żyć w przyjaźni, wybaczać...może to jest klucz do przyszłości?? Nie wiem..chcialabym, a boje sie