Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 6 ] 
Drukuj
Autor Wiadomość
 Tytuł: Umarli mówią
PostNapisane: 31 sty 2013, o 22:41 

Dołączył(a): 25 sty 2013, o 14:50
Posty: 31
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękowań: 20
Kiedy zmarła moja mama, była to 5 rano. Kuchenny zegar z wahadłem w domu moich rodziców był ulubionym zegarem mojej mamy. Kiedy odeszła zegar zatrzymał się samoczynnie na tej godzinie. Zauważyliśmy to na następny dzień, kiedy minął szok.
Mój ojciec przez dwa lata nie uruchamiał go, ponieważ stwierdził, że skoro mama go zatrzymała, to tak ma zostać.
Wisiał sobie na ścianie, z duszami zwieszonymi w połowie.
Ojciec nie utulony w żalu ledwo egzystował na tym świecie. Nie pomagały rozmowy, tłumaczenia filozofie na tematy życia po życiu, religijne. Przyjmował, ale nadal był zamknięty ze swoim smutkiem w sobie.

Zwróciłam się wówczas do mojej mamy..."Stasia zrób coś z tym Bronkiem, bo mi uschnie. Straciłam Ciebie, ale nie chce tracić Was oboje.On się zamartwi na śmierć, a wiesz, że serce ma bardzo słabe. Pomóż nam proszę" I takie tam rozmowy...

Na następny dzień znowu byłam u taty jak co dzień. Córka była jeszcze malutka. Miała 9 lat. Siedziała sobie w kuchni i rysowała sobie kredkami swój świat. Ja z ojcem siedziałam w pokoju, i wałkowałam z nim tematy życia po śmierci. Nagle wpada Agnieszka do pokoju : Mamo! Mamo! Zegar zaczął iść. Pobiegliśmy do kuchni. Faktycznie, sam ruszył ( wiadomym jest żeby poruszyć zegar z wahadłem trzeba samo wahadło poruszyć) Tu było bez ingerencji nas.

Zapytałam dziecko czy ona tego nie zrobiła? Odpowiedziała że nie. Siedziała i rysowała i nagle usłyszała tykanie wahadła.

Ten argument zaraz wykorzystałam dla ojca, jako znak dla niego, że ma wracać do życia, bo jak widzi mama też jest tego samego zdania.

Znaki zza grobu niejednokrotnie skierowane są do nas, ale nie zauważamy ich. W niejednym przypadku mogą nam żałobnikom pomóc.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Umarli mówią
PostNapisane: 31 sty 2013, o 23:04 
Administrator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 sie 2012, o 18:30
Posty: 1634
Podziękowań: 599
Znam ten znak :)
Kiedy umierała moja babcia, zegary w dwóch pokojach stanęły na kilkanaście minut. Babcia zawsze mówiła, że jak będzie umierać, to ma być cisza, no i miała ;)

Jakbym sama tego nie widziała, to prawdopodobnie nie uwierzyłabym.

_________________
http://www.nemeste.wordpress.com
http://www.duchowoscosobista.wordpress.com


 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31 sty 2013, o 23:17 

Dołączył(a): 25 sty 2013, o 14:50
Posty: 31
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Podziękowań: 20
Stare zegary coś mają w sobie nie z tej ziemi. Wiem, że na wsiach był taki zwyczaj, że jak ktoś umarł w domu to jeżeli sam zegar nie stanął, to się go zatrzymywało i lustro zakrywało się jakąś zasłonką, aby nie widzieć umarłego.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Umarli mówią
PostNapisane: 17 lut 2014, o 21:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lut 2014, o 19:35
Posty: 55
Podziękowań: 15
W domu moich rodziców jest sporo sprzętów i mebli po dziadku - ojcu mojego ojca. Jednym z nich jest właśnie stary zegar z wahadłem. Wisi sobie w pokoju ojca, wot, dla ozdoby tylko, bo od wielu lat nie ma już do niego klucza, by go nakręcić.

Tyle że zegar czasem jakby zapomina, że nie powinien w związku z powyższym pracować i co jakiś nieokreślony czas po prostu rusza. ;) Potem znowu staje niewzruszony na parę miesięcy, lat.

Bardziej to całą chatę bawi niż w jakikolwiek sposób wzrusza, zwłaszcza, że dziadek był jajcarz niemożliwy - to i rodzinka się z jego domniemanej "aktywności" śmieje, bo i nietrudno wyobraźnia przywołuje obraz dziadka, który dla hecy syna przyszedł postraszyć.


 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Umarli mówią
PostNapisane: 22 cze 2014, o 12:44 

Dołączył(a): 21 cze 2014, o 13:01
Posty: 4
Podziękowań: 0
Od niedawna nie zyje moj maz,mam problem z podjeciem bardzo trudnej decyzji.Wczoraj ok.19 poczulam taki spokuj,jakiego od dawna nie czulam.Siedzialam z corka w kuchni,rozmawiamy i mowie do niej ze juz sama nie wiem jaka decyzje podjac,pochowac go tutaj czy go oddac do polski,niech mi da jakis znak,albo sie przysni juz nie wiem co robic.Moja corka wziela do reki swoj telefon chciala odpisac na wiadomosc,telefon sie zablokowal i zaczol sam pisac zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz corka sie wystraszyla,chciala go odblokowac jak jej sie to udalo,zaczela to mazac,pisanie zaczelo sie od nowa,trwalo to moze z minute moze mniej,jak sie uspokoilo powiedziala do mnie chcialas jakis znak to masz.Teraz pytanie co chcial mi powiedziec,jak to rozumiec?


 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Umarli mówią
PostNapisane: 4 lut 2016, o 12:28 

Dołączył(a): 4 lut 2016, o 12:02
Posty: 4
Podziękowań: 0
no raczej, żebyś Go zzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzostawiła.
Gdyby chciał to by wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww napisał.

_________________
zapraszam :) http://quzdrowieniu.pl


 Zobacz profil  
 
Odpowiedz w temacie


Przyjaciele: dobrysennik.pl
Centrum pobierania

Witaj na Naszym forum o tematyce - rozwój osobisty i duchowy. Porozmawiasz tutaj z użytkownikami na tematy niezwykłe. Warto również sprawdzić aktualny horoskop na cały rok 2013 razem z przesłaniem anielskim dla każdego znaku zodiaku! Oprócz tego nasi użytkownicy pomogą zinterpretować twój sen oraz zagłębią Cię w tematykę rozwoju osobistego, spraw związanych z duchowością, jak i również ezoteryką. Sprawdzisz także znaczenie snu w naszym własnym senniku online, w którym podyskutujesz z użytkownikami.
Regulamin, polityka prywatności i kontakt
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group | phpBB SEO | Spolszczenie: phpbb3.pl
Copyright © 2012 by WrotaRozwoju.PL