prosba o interpretacje snu z mężczyzną.

Witam. Proszę i pomoc w interpretacji snu. Sen dotyczył mężczyzny na ktorym mi zależy ale on jest zwiazany z inna dziewczyną. Przed snem zadałam podswiadomosci pytanie: czy będziemy razem i kiedy? I oto sen. Śniło mi się, że przyszedl do mojego mieszkania po mnie. Ja byłam troche zaskoczona tym, niepewna i wstydzac zaprosić sie go do mieszkania poprosiłam aby zaczekal na korytarzu. Ja szybko ubralam moje czarne botki na obcasie i rozowy płaszcz taki przejsciowy. Chcialam wygladac ładnie. On ubrany był w białą koszulę i czarny płaszcz, kurtkę. Ladnie wyglądał i był taki radosny. Wyszliśmy przed blok. Był wieczór ale uliczka ktora szliśmy była oświetlona od latarni. Okolica wygladala dokladnie jak w realu. Było dużo śniegu ale nie odczuwalam zimna. Przejechał obok nas samochod policyjny. Myślałam ze do nas ale pojechali dalej. Ten chlopak caly czas był radosny i mówił o pracy, która zmienil. Nagle mówi że wpadł na sanki, ktore były przysypane sniegiem. W realu przed blokiem wzdłuż uliczki stoją auta i w śnie też szlismy do auta bo spytał mnie, ktorym autem chcę jechać. Miał dwa. Jedno takie eleganckie osobowe a drugie troche większe cos jak jeep. Odpowiedzialam, że jest mi to obojętne. Skojarzyło mi sie to z tatą bo tez ma dwa auta. Reszty już tak nie pamietam. Gdzieś bylismy, coś ze zdjęciami. Pewna swoja interpretacje tego snu mam ale nie wiem czy jest poprawna. Pozdrawiam