Czym jest rozwój duchowy?

Przecież nikt cię tutaj na siłę nie trzyma, możesz zmienić forum na takie, gdzie nie ma tego "ciemnogrodu"

On wspomniał o ciemnogrodzie na ziemi.
Sentinel89 ruszyłeś temat w którym każdego zdanie i postrzeganie będzie względem danej osoby prawdą.

Ciemnogród jest na wszystkich forach, nie ma idealnego lub nie znam takowego. Albo bombardowanie durnymi zabawami albo wróżby i reklamy.

Pisałem ogólnie o ziemi, nie wiem jakim cudem ludzie myślą że na ziemi jest oświeconych jak borowików w lesie, bo przecież to jedna z najniższych wibracyjnie planet, w dodatku ledwo dyszy.
Kiedyś był taki jeden słynny przebudzony budda Gautama, ale jakiś czas potem normalnie sobie umarł haha. Może dawniej łatwo było o przebudzenie, czyste powietrze, żarcie bez chemii od monsanto. Ziemia nie skażona.

Gdybyś sie nagle znalazł na jakiejś wyższej planecie, pomyślałbyś może że tam sami oświeceni żyją. Normalnie jak w raju ale umysł płata figle, serce też. Prawda i rzeczywistość trzeba rozwinąć by nie ulec iluzji wbijającej sie do oczu.

Wiedziałem że ziemia to ciemnogród zanim sie na niej znalazłem. Ale potem było tylko gorzej. Wiesz dlaczego ? Bo ja nie wiem, mam pare mglistych teorii, może kiedyś sie któraś wyklaruje.

Przebudzenie jest to wstęp na ścieżke do oświecenia. Ten kto sie w rozwoju zatrzymał na etapie przebudzenia, bo myśli że już wyżej sie nie da, jest to widok żałosny przynajmniej dla mnie.

Lumen jak piszesz widok jest żałosny dla Ciebie.
Strasznie jedziesz po tej ziemi.Widzisz sam ciemnogród.I rzeczywiście po 4 czarnym księżycu to takie czasy, ale po mimo dużej ingerencji prób, energii niskich wibracji w obecnych czasach znam i można dobrze się czuć.Coś się dzieję ale to nie powód aby brać w tej grze na niskich wibracjach.
Masz coś do ziemi ? Może czas wracać na swoją planetę ??Piszesz dość ciekawie i z wieloma rzeczami i spojrzeniami się zgadzam.Ale czepiasz się pierdół, zapomniałeś swoich lekcji jak było na początku ? Każdy etap czemuś służy. To że coś ktoś widzi wcale nie musi takie być, oczywiście On widzi i takie jest dla niego. Ale czy On widzi czy kreuję ten świat poprzez swoje "potrzeby lekcję "
No chyba o Tym wiesz ???
Fora są do pewnego momentu, jest dużo popisane i uważam że pełnią swoja rolę i pomagają przerabiać dużo rzeczy. Ten kto ma potrzebę słuchania -słucha ..ten kto ma potrzebę mówienia mówi.
Jeśli uważasz że poziom forum jest dla Ciebie zbyt niski .... to napisz sobie bloga lub otwórz swoje forum.Są fora gdzie możliwe nawet byś nie wiedział o co chodził, ponieważ są bardzo tematycznie zawężone.
Po Ci te emocję.Wiesz jak jest czasem tylko na formach można jeszcze pogadać, bo w otoczeniu bywa różnie.
Ja już rzadko wchodzę, bo nie chcę mi sie wchodzić w jakieś relacje, a jak mi się chcę coś napiszę.

Na pewno wiesz o teorii luster .. może warto w nie spojrzeć i popracować nad sobą bo zaczyna Ci się wylewać ... Nie mam zamiaru uprawiać gierki, więc jesli potrafisz może trochę łagodniej ? Masz żale do świata ? Ja też nie przepadam za ludzmi, ale to nie powód aby po nich jechać a zwłaszcza po ludziach którzy zaczynają i oceniać jaki poziom jest a jaki nie jest.

Ziemia jest ok, może to co się na niej dzieje nie jest takie ..ale to ewolucja .. było nie złazić na ten plan.

Wyjdź z ciemno (eg o)grodu , tyle czy tak naprawdę tego chcesz ??
W rozwoju nie chodzi o wiedzę , w rozwoju chodzi aby tą wiedzę stosować na planie ( działanie)
Widzę że spać nie możesz, więc miejmy nadzieje że się wyspałeś i nastrój Ci się poprawił.

Kamea chyba mnie źle zrozumiałaś, weź to wszystko i rozcieńcz razy dziesięć
To tylko luźne spostrzeżenia, paplanie co mi podejdzie pod język
Czasem mi wywala ostro ale nie dzisiaj.

Znam świadomość lustra, to nie teoria ale podstawa w rozwoju duchowym. To co mnie wkurza na zewnątrz mnie, jest to we mnie
Czyli mam ciemnogród w sobie haha
Pracuje z tym od wielu lat i ciągle za mało światłości

Ludzie są ok, to inne obce inteligentne siły wprowadzają na ziemie ciemnogród.
I to mnie czaaasem wnerwia.
Bo to blokuje rozwój duchowy ludzi a ziemie niszczy. Dzieje sie to na każdym poziomie od fizycznego po mentalny.
Trzeba rozwijać prawde w sobie by mieć świadomość prawdy i omijać placki gówna na swojej duchowej drodze. Bez tego można bardzo szybko wpaść w jakąś ciemną dziure na wiele lat.

Osiągając poziom jakiejś świadomości należy pracować nad samo -kontrolą. Co się mówi co się piszę .. czemu mam jeszcze jakieś mikstury robić z twego tekstu ? rozcieńczać ???
To jak jest jesteś dorosły ? Dojrzały ? i to co piszesz mam jeszcze przez sito przepuścić ???
No co Ty ? Czytając, czytam też energię ... luzne spostrzeżenia ? paplanie co Ci język nawinie ?
A gdzie odpowiedzilnosć ??? Lumen podważyłeś to co piałeś.
Napisałam Ci ciemny ogród ... ty jak twierdzisz co Ci slina na język przyniesie ..ale podświadomosć Ci wywala. Każdy ma swój ogród duszy , Ty patrzysz poprzez cień .. no przecie Pan Tyle wie ??
i znów zaczynasz jaki to świat jest ..echhh..
Ja już nie staram się zrozumieć ludzi mnie to nie interesuję, każdy coś sobą reprezentuję i siebie wyraża.

Odniosłam wrażenie że jesteś parapsychiczny, masz jakieś zdolnośći ??? To nie wiesz że energia jest bardzo silna i bardzo szybko wszystko się tworzy ..więc czemu pozwalasz aby Ci slina na jezyk przynosiła ??? Zdziwiłeś mnie swoim wpisem.
Pracuj sobie z tym co Cię wnerwia.Ziemia sobie da radę.
Ciemne dziury .. co siedziało się trochę wybaczyć umiesz sobie ?

Chyba masz skaner na maksa podkręcony
Ja nie czuje tego co mi insynuujesz, chyba że to co dla mnie słabiutkie to dla innych jest mocno odbierane.
Czyli jak mi wywala to ze słońca plazma leci do ziemi haha.

Odpowiedzialność kobiety mają dobrze rozwiniętą zwłaszcza gdy są dzieci, ja nie mam dzieci więc moge sobie być mniej odpowiedzialny ale zajme się tą cechą gdy przyjdzie na nią kolej, nie da sie pracować ze wszystkim jednocześnie.
Nie jestem łoświecony, chyba że stane pod latarnią, wtedy jestem
Masz spore oczekiwania od swych adwersarzy, to chyba dobrze ale czy Cie to nie męczy ?

Skanuje sobie Eck'aTolle i jestem w małym szoku, 2 nicie DNA czyli podstawowe, nie ruszył wogóle tych tzw. śmieciowych.
Chyba on ma niezbyt fajne odczucia do ziemskiego ciała fizycznego.

Skoro jego uznali za oświetlonego czy oświeconego, to do Kamea powinni sie modlić jak do Boga bo jest sporo bardziej oświecona haha.
Krótko i zwięźle bo znów mnie opiepszy oświecona

Lumen nie wchodź mi na ego i się nie podlizuj. To że coś tam umiesz, ok ale czytanie i wchodzenie i oglądanie od tak nie stosowne.

Nie, niczego sobie nie podkręcam a jak już rozmawiam to raczej staram się kontrolować i skupiam się na sobie w odbiorze bo albo coś trenuję np. powstrzymywanie się od wchodzenia w nawyki, zachowania itp... Nie czytam ludzi za każdym razem bo mi to nie potrzebne i mnie nie interesuję, ale w jakiejś skali coś tam odbieram a przede wszystkim czytam co ktoś piszę.
Ja trochę na odwrót, raczej staram się kontrolować siebie i moje mechanizmy niż rozwijać na ta chwilę. Więc Cię rozczaruję i powiem Ci że Cię nie skanuję, bo gdybyś czytał to co piszesz byś sie więcej dowiedział o sobie
Jesteśmy po burzach słonecznych ale aż tak jesteś podatny ??
Odpowiedzilność nie ma nic wspólnego z płcią, to kwestia wzorców.
Da się pracować ze sobą jednocześnie .... np: Można śledzić cały czas przepływ mysli, odczuwanie poza zmysłowe jak fizyczne , słuchać siebie co się mówi do innych i jeszcze sprawdzać co kierują inni do nas. Ty tak nie masz ???? Będę wredna i żartobliwa ... w następnym życiu zaplanuj sobie abyś urodził się kobietą HA..HA.HA.HA.
Mnie oświecenie nie interesuję, po coś tu zlazłam choć bywam zmęczona i znudzona tymi tematami.
Często oświecenie ludzie biorą za intesywne odczucia w trakcie przebudzenia, kiedyś mi szaman powiedział że kiedy dochodzi do oświecenia w ciele w środku tak jakby rozdzwoniły się dzwony, w każdej części ciała. Nie doświadczyłam i nie wpychaj mnie w ego
Przepraszam że odebrałeś że mam jakieś oczekiwania od Ciebie, nie dziękuję .Podobno jestem względem siebie zbyt wymagająca i do ludzi też ..ale pracuję z tym.Nie męczy mnie to, ponieważ nie daje temu dużo energii uważam aby się nie koncentrować, akurat w kwestiach duchowych przy mojej specyfice to proste i lekkie. Zmęczyła bym się tylko wtedy kiedy musiałabym zwrócic uwagę na stylistykę i błędy aby pisac poprawnie, ale szkoda mi na to czasu. I nie ma co się prejomować.
Dziwne pierwszy raz mi ktoś to powiedział, choć nie traktuje Cię jako przeciwnika raczej taka pogadanka przy kawie ..nie mam zamiaru nic Ci udowadniać, a co do Ciebie dotrze to twoja wewnętrzna sprawa.

Przygotowuję się do obrazu z Buddą i się dostrajam więc pewnie zobaczyłeś co zobaczyłeś.
Ja zabraniam na oglądanie i nigdy nie pokazuję się.
Echhh.. zadzior z Ciebie