Czym jest hipnoza?

Hipnoza - jest to stan psychiczny, który odłącza naszą świadomość. Pozwala ona na kontakt z naszą podświadomością, wnętrzem, czy też Wyższym "Ja". W ezoteryce wykorzystywana jest często w zjawisku "regresji", które polega na cofaniu osób do pamięci z poprzednich wcieleń. Hipnoza pozwala również rozmawiać z Naszą podświadomością, dzięki czemu zaprogramujemy w sobie pewne wzorce, dotrzemy do swojego wnętrza, odkryjemy przyszłość, czy również sens swojego istnienia na ziemi. Nauka hipnozy dostępna jest dla każdego, nie wymaga ona specjalnych predyspozycji, chociaż czasami wskazane jest posiadanie odrobiny talentu do tej umiejętności.

Minusy:
Hipnoza nie na każdego działa.
Niesie ze sobą kilka niebezpieczeństw (problem z wybudzeniem, zbyt silne uczucia podczas "transu" mogące negatywnie wpłynąć na psychikę, "zawieszenie", itd.).
Pseudo"terapeuci", którzy zamiast pomagać korzystają ze zdobytej podczas hipnozy wiedzy przeciw osobie poddającej się ten metodzie, bądz nie dochowują tajemnicy łamiac etykę.

W ściezkach prawej reki hipnoza jest zabroniona jako przejaw grzebania się w podświadomości cudzej i nieważne za jego zgodą czy też nie. W trakcie hipnozy pacjent otwiera kanały na wpływy wszystkie i w tym momencie nie tylko sugestia hipnotyzera wchodzi w niego również cała podświadomośc operatora, nikomu nie zyczę. W ściezkach lewej ręki jest uznana za najlepsza i najwazniejsza metodę, która stosuje sie za zgodą i bez zgody ofiary.

Pozwolę sobie doprecyzować: każdy zdrowy człowiek może być zahipnotyzowany. Nie ma ludzi, którzy mieli by cechę blokującą ich przed tym. Jedyną barierą jest stan umysłu, także bez obaw i wymówek, bo to można zmienić.



Jedyny problem z wybudzeniem, jaki zdarza się niezwykle rzadko polega na tym, że osoba hipnotyzowana po prostu przechodzi z hipnozy w fazę normalnego snu, po czym najzwyczajniej w świecie się budzi. Podkreślam jednak, że dzieje się to bardzo rzadko i nie jest to żadne niebezpieczeństwo.

Odczucia są kontrolowane na bieżąco i nigdy nie zdarzyło mi się, by wymknęły się spod kontroli. Tutaj również nie widzę zagrożenia, bo pacjent w najgorszym wypadku odzyska świadomość.

Punktu "zawieszenie" kompletnie nie rozumiem.



Kwestia nie dochowania tajemnicy może przerażać, ale jeszcze nie spotkałem hipnotyzera, który posunąłby się do tego. Podobnie z kwestią wykorzystywania wiedzy przeciwko osobie hipnotyzowanej.

Poza tym te dwie rzeczy można również zarzucić np. psychologom i psychiatrom. Nikt jednak tego nie robi, bo wiadomo, że Ci ludzie chcą pomagać.

- tak można podsumować moją wypowiedź, wiem. Jednak jako praktyk często spotykam się z bezpodstawnym strachem przed hipnozą, a strach przepędzam zawsze i wszędzie (czegokolwiek by nie dotyczył).

Bardzo ciekawe.

[quote="kam90"]Hipnoza - jest to stan psychiczny, który odłącza naszą świadomość. Pozwala ona na kontakt z naszą podświadomością, wnętrzem, czy też Wyższym "Ja". W ezoteryce wykorzystywana jest często w zjawisku "regresji", które polega na cofaniu osób do pamięci z poprzednich wcieleń. Hipnoza pozwala również rozmawiać z Naszą podświadomością, dzięki czemu zaprogramujemy w sobie pewne wzorce, dotrzemy do swojego wnętrza, odkryjemy przyszłość, czy również sens swojego istnienia na ziemi. Nauka hipnozy dostępna jest dla każdego, nie wymaga ona specjalnych predyspozycji, chociaż czasami wskazane jest posiadanie odrobiny talentu do tej umiejętności.

[Nie mam świadomości kto to pisał, czy ty sam, czy może skopiowałeś to skądś.
Ale i tak nie ma to znaczenia, bo są to wierutne bzdury.
Hipnoza jest przede wszystkim tak bardzo szkodliwa, że nawet nie masz pojęcia o szkodliwości takiego "zabiegu". Podczas hipnozy nie ma możliwości wyłączenia świadomości, to stwierdzenie jest też tym, co napisałem powyżej. W hipnozie jesteśmy pod wpływem osobowości innej osoby i jego Ego, które cieszy się z tego, że znalazło kolejnego wiernego do swoich eksperymentów, ale ten eksperymentujący nie jest świadomy co robi, jaką krzywdę robi innym, gdyby to wiedział, to zapewniam ciebie i wszystkich innych, że nigdy w życiu nie podjął by się już takich eksperymentów.
Podczas hipnozy rzeczywiście można zaprogramować i przeprogramować osobowość człowieka.

Gdyby którykolwiek z uprawiających hipnozę wiedział w jakich ciałach ducha ludzkiego grzebie, to przeklął by samego siebie i poszedł by do kościoła, albo innej świątyni klęczeć, by zostało mu odpuszczone to, czego się dopuścił.

Jeżeli chcecie poddawać się czemuś takiemu jak hipnoza, to proponuję autohipnozę, bo ona nie jest dla was szkodliwa, a jest tak dlatego, ze ciało nie traci kontaktu z rzeczywistością, a przeprogramowanie osobowości i tak jest osiągalne. Przede wszystkim chodzi w tym oto, że podczas autohipnozy nie włazimy w ciała mentalne, psychiczne i inne ciała, które składają się na całość ludzkiego ducha, oczywiście mowa tu o osobach, które nie są świadome tego czym jest Bóg i nie oddajemy swojej woli innej osobie pod jego kontrolę.

Zaklinam was całą moja miłością i przestrzegam przed hipnozą.

No to wiem już dlaczego miałam przed nią obawy,po prostu coś we mnie mówiło mi NIE, choć miałam możliwość wziąć w niej udział.
Są osoby ,które skorzystały z niej, oczyściły wszystkie swoje ciała, a mimo to nie czują się dobrze i wracają żeby się stale doczyszczać.

Nie ma możliwości, aby dzięki hipnozie oczyścić jakiekolwiek ciało, a wręcz przeciwnie, dodajemy do ciała mentalnego jeszcze więcej śmieci niż było do tej pory. Mało tego, każdy seans hipnotyczny pozostawia w naszej podświadomości wyrwę, która jest prawdziwą przeszkodą w rzeczywistym rozwoju duchowym,jeżeli człowiek tego pragnie.

Czyli medytacja też do końca nie musi być dobra ,ze względu na to że tez można w czasie jej trwania przyciągnąć do siebie "śmieci" .Tym bardziej jeżeli będziemy doświadczać podczas jej trwania miłości i błogości .

Autohipnoza z tego co zrozumiałam jest ok, czyli medytacja tak samo.
Też miałam jakieś dziwne odczucia na nie przed hipnozą z udziałem drugiej osoby.